Czy wiesz, jak dobrze dobrać kufer do swojego motocykla?
11 czerwca, 2020„Dzień dobry, mam Suzuki DL650 z 2011 roku i potrzebuję kufer…, jak się za to zabrać?”
Bardzo często właśnie tak zaczyna się nasza rozmowa z klientem – i nie ma się co dziwić, bo rynek bagażu i kufrów motocyklowych aktualnie jest bardzo rozbudowany i można się w nim pogubić. Zwłaszcza jeśli jest to pierwszy motocykl i trafi się na natłok informacji od doświadczonych motocyklistów.
Pytania z serii „Jaki wybrać kufer?”, „Jak duży kufer do tego motocykla?” czy „kufer z tworzywa czy aluminiowy?” to zagadnienia, z którymi każdy motocyklista musi się zmierzyć!
Zacznijmy od naszych potrzeb.
Musimy się zastanowić do czego w głównej mierze wykorzystujemy motocykl. Bliższe wypady i jazda miejska? Czy też może dalekie, wielodniowe wojaże w nieznane?
Do użytku codziennego z incydentalnymi wypadami potrzebny nam będzie zestaw w miarę kompaktowy. W 90% przypadkach zupełnie wystarczy sam kufer centralny. Pojemność kufra w okolicach 47 litrów – będzie to już wielozadaniowa „maszyna”, która spokojnie pozwoli na zostawienie kasku, kurtki i rękawiczek przy motocyklu, umożliwiając nam swobodnie załatwić „sprawę” na mieście. Jeśli zajdzie potrzeba jazdy z pasażerem to dwa kaski integralne po małym główkowaniu również się zmieszczą. Podczas jazdy, takiej wielkości kufra nie czuć prawie w ogóle na większości motocykli.
W ofercie Givi znajdziemy kilka ciekawych kufrów na tą okazję, ale na szczególną uwagę zasługuje seria kufrów Givi V47 z mocowaniem MONOKEY, którą wyróżnia funkcjonalność, nieprzeciętny wygląd i aerodynamiczny kształt. Z tym kufrem dobrze będzie wyglądać każdy współczesny motocykl sportowo-turystyczny i nie tylko. Jednym słowem uniwersalna pozycja dla każdego, ponieważ w ogóle nie trzeba obawiać się jego gabarytów.
Stylizacja bardziej ADVENTURE? Nie ma problemu…
Jeśli nasz motocykl to „wyprawówka” i mamy ochotę nawiązać do tego stylu to można się pokusić o aluminiowy kufer z serii Givi TREKKER OUTBACK 42L. Bez dwóch zdań każdy GS, Africa Twin czy Tiger na takim wyborze zyskują niepowtarzalny wygląd. Taka „kostka” również w mieście spokojnie znajdzie swoje zastosowanie.
Warto zwrócić uwagę na wytrzymałość!
Mimo niewielkich potrzeb nie bralibyśmy pod uwagę słabszego rozwiązania MONOLOCK zwłaszcza przy motocyklach o konkretnej pojemności i wadze. Uważamy, że jest to system idealny do lżejszych motocykli i skuterów, które nie rozwijają większych prędkości. Tutaj natomiast pod uwagę warto wziąć bardziej wytrzymałe rozwiązanie MONOKEY.
Kufry większe, o pojemności 50 litrów plus należy rozpatrywać dopiero, gdy naszym celem są również dalekie odległości i nie nastawiamy się tylko na swobodne buszowanie po mieście.
Myśląc o wakacjach w pierwszej kolejności przychodzi nam na myśl aluminiowy „smok” Givi TREKKER OUTBACK 58L.
Kawał kufra – jeśli posiadamy odpowiednią maszynę, nie stanowi to problemu. Wszystkie wielkie wyprawówki będą dobrze się czuły z bagażem centralnym takiej wielkości. Brak większych ograniczeń przy pakowaniu podczas dalekiej podróży to wielki komfort.
Turystyczny przecinak z wielkim silnikiem? Też coś się znajdzie.
Jeśli jednak mamy motocykl z serii GT i potrzebujemy coś opływowego, żeby ciąć autostrady (niemieckie…) z zawrotnymi prędkościami, a jednocześnie nie chcemy rezygnować z pojemności bagażu to powinniśmy się pochylić nad kufrem Givi V56 Maxia 4. Jest to odpowiednik V47, jedynie dopompowany o 9 litrów. Aktualnie jest to najwyższy model kufra z tworzywa. Zastąpił on poczciwą Maxię 3, która zdobyła rzeszę fanów na całym świecie.
I to tyle. Chcieliśmy w tym artykule przedstawić bardziej sposób myślenia w jaki trzeba podejść do zakupu kufra centralnego, niż poradnik z serii „musi tak być”. Dla jednych – bardziej doświadczonych, będzie to „oczywista, oczywistość”, ale znajdzie się też druga grupa motocyklistów, która dopiero zaczyna przygodę i potrzebuje przeczytać powyższe słowa.
Standardowo, jeśli ktoś potrzebuje pogadać o kufrach i nie tylko, zapraszamy do kontaktu z naszym sklepem, chętnie pomożemy!